Ludobójstwo, czystki etniczne i śmierć głodowa.
Nidal Hamad
Ludobójstwo, czystki etniczne i śmierć głodowa palestyńskiej ludności są nadal jawnie kontynuowane w północnej Gazie. Tak wygląda prawdziwa polityka izraelsko amerykańska.
Izraelska armia okupacyjna w dalszym ciągu dokonuje masakr, zabija palestyńskich cywilów w północnej Gazy i głodzi ich na śmierć, aby złamać ich wolę i wypędzać z domów, miast i wiosek.
Tak samo zrobiły to syjonistyczne żydowskie bojówki terrorystyczne w 1948 r., kiedy najechały Palestynę, oraz wysiedliły i zabiły Palestyńczyków, aby ustanowić tam okupacyjne państwo „Izrael”.
Wczoraj syjonistyczna izraelska armią okupacyjna zbombardowała miasto Beit Lahia, oraz zabiła i zraniła setki Palestyńczyków, niszcząc całą dzielnicę mieszkaniową. Całe rodziny zostały eksterminowane.
Izraelska armią okupacyjna zbombardowała także ambulans, który przewoził dwie kobiety i jednodniową nowonarodzoną dziewczynkę. Kierowca karetki oraz dwie kobiety zginęli, a ich ciała zostały dzisiaj poturbowane przez bezpańskie psy. Mała dziewczynka cudem przeżyła i została przeniesiona do miejscowego domu opieki.
Ta historia została opublikowana dziś rano przez korespondenta telewizji Al-Arabi w Jabalii. Istnieją setki historii o podobnych do niej, o których nikt nie wie. Być może inni ludzie zostali unicestwieni wraz z rodzinami i przyjaciółmi.
Izraelska armia działa zgodnie z duchem nazistowsko-syjonistycznej doktryny, dokonując straszliwych masakr na mieszkańcach Beit Lahia, Jabalii i innych obszarów północnej Strefy Gazy.
Dzieje się to w świetle publicznej zdrady arabskich rządów, oraz milczenia i bez radność sił ludowych, demokratycznych, patriotycznych i postępowych w świecie arabskim.
Gdyby wszystko było w porządku z Arabami, widzielibyśmy miliony Egipcjan przekraczających granice z Gazę, aby ją wesprzeć i znieść jej oblężenie. Podobnie postąpiliby Syryjczycy, Jordańczycy i wszyscy Arabowie.
Widzielibyśmy arabskie armie walczące z odwiecznym wrogiem, a nie przeciwko sobie nawzajem.
Zobaczylibyśmy, że arabska ropa naftowa i gaz przestałyby płynąć do Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec i do każdego kraju, który opowiada się po stronie ludobójstwa lub milczy i obserwuje.
Niestety, nic takiego się nie dzieje i nie stanie się wkrótce. Stanie się to dopiero wtedy, gdy wybuchnie arabska powstania ludowa, która obali wszystkie żałosne reżimy i rządy i pośrednio przywróci jedność tego rozdartego narodu.
W Gazie od roku żyjemy w obliczu ludobójstw i masakr dokonywanych przy otwartym wsparciu części Zachodu, a szczerze Stanów Zjednoczonych i Niemiec oraz Zachodnie rządy, parlamenty i media przymykają oczy na izraelskie zbrodnie. Jest to haniebne, nieludzkie, barbarzyńskie, brutalne i jawnie rasistowskie.
Czy my, Palestyńczycy, mamy mówić, że to świat, który nie jest nasz jest pro izraelski?.
Oczywiście, bo powiemy, że ten świat nie będzie należeć do nich ani do tych, którzy oglądają masakry, ludobójstwo i czystki etniczne.
Nie pozwolimy na odnowienie „niemieckiego Holokaustu przeciwko ludzkości”, ale tym razem przeciw Palestyńczyków z rąk „izraelskich” terrorystów i zbrodniarzy wojennych syjonistycznych Żydów i tych, którzy za nimi stoją.
Obecny niemiecki rząd jest najbardziej przeciwko Palestyńczykom i działa w sposób, w duchu i mentalności rządu nazistowskich Niemiec.
20.10.2024