Dzień Matki to każdy dzień w roku, nie tylko dzisiaj
Nidal Hamad
Urodziłem się dwukrotnie, pierwszy raz w obozie dla palestyńskich uchodźców Ain al-Hilweh 25 maja 1963 roku.
Po raz drugi urodziłem się ponownie 17 września 1982 roku, w drugim dniu masakry obozów uchodźców palestyńskich Sabra i Shatila w Bejrucie.
17 września 2022 byłem bardzo bliski śmierci, ale ta zamknęła mi drzwi przed twarzą. Miałem szczęście pomimo moich ran i zmiażdżenia nogi przez amerykańsko-izraelską bombę.
Te poważne rany odniosłem drugiego dnia masakry dwóch obozów palestyńskich, Sabra i Shatila, dokonanej przez „Izrael” i libańskich faszystów ze skrajnie prawicowe maronickiej organizacji Falanga.
Moj towarzysz walki zginął.
Obaj byliśmy celem pocisku wystrzelonego z izraelskiego czołgu, który, oblegał i ostrzeliwał obóz i okolice, aby uniemożliwić cywilom ucieczkę przed masakrą.
Ciężko ranny leżałem na łóżku w American University Hospital w Bejrucie, moja matka opiekowała się mną i nigdy mnie nie opuszczała, a jej głos przywracał mi życie, gdy wydawało się ze już umrę.
Moja mama!
Każdego roku jesteś moją matką – różą
Nidal Hamad
21.03.2022