Polski - Słowiańskiالأرشيف

Eiad Dweiss,13-letni chłopak, spędził siedem miesięcy w izraelskim więzieniu.

Eiad Dweiss, chłopiec z Jerozolimy, który ma 13 lat, odkrył, że życie pod okupacją ma swoją cenę i dzieci w bardzo młodym wieku uczą się, jak stać się dorosłymi.
Został aresztowany przez izraelskie siły okupacyjne w zeszłym roku, w 2024, w swoim domu w obozie uchodźców Szufat w okupowanej Jerozolimie.
Po jego uwolnieniu w połowie października 2024 r. wprowadzono surowe warunki, w tym deportację do miasta Taybe. Od tego czasu nie mógł spotkać się z rodziną, ponieważ jego choroba jest zakaźna. Z obawy, że może zarazić swoich bliskich, pozostał odizolowany w swoim pokoju, używając swoich własnych przedmiotów.
W wywiadzie prasowym powiedział: „Miesiąc po uwolnieniu był bardzo trudny. Nie mogłem przytulić mojej mamy ani rodzeństwa, bałem się, że ich skrzywdzę”.
Po wyjściu z aresztu Eiad cierpiał na świerzb, poważną chorobę skóry, która stopniowo zniszczyła jego ciało. W izraelskich więzieniach władze odmówiły dostarczenia niezbędnego leczenia, leków, środków dezynfekujących i czyszczących, co spowodowało, że choroba rozprzestrzeniła się wśród jeńców.
Eiad powiedział: „Uratowałem się przed śmiercią… Byłem uwięziony w moim chorym ciele, ból był cichy, ale mógł przejść do narządów wewnętrznych. Gdyby nie leczenie, które otrzymałem po wyjściu z więzienia, nie byłbym teraz tutaj.”
Izraelskie działania w stosunku do jeńców są wyrazem brutalności i nieludzkiego traktowania. Chociaż niektórzy politycy na Zachodzie bronią izraelskiej armii i nazywają ją najbardziej profesjonalną, moralną i szanującą prawa ludzi, to jednak nie można zapominać o cierpieniach, które ona zadaje.
Eiad nie wiedział o politycznych postawach niektórych przywódców, którzy wbrew prawdzie i rzeczywistości wyrażają takie opinie. On, który został porwany z rąk matki, ze swojego domu i szkoły, by trafić do więzienia, nie wiedział, że to aresztowanie odmieni jego życie.
Raport opublikowany przez stronę „Al-Rassala Net” mówi, że Eiad, przez swoje siedem miesięcy w więzieniu, cierpiał na pogarszający się codziennie świerzb z powodu zaniedbań w zapewnieniu leczenia. Choroba zjadała jego skórę i wnikała głęboko w jego ciało. Chłopak opisał swoje cierpienia: „Drapaliśmy się po ciałach aż do krwi, łamaliśmy kawałki płytek lub kamieni, by drapać nasze ciała, które były zaatakowane przez świerzb. Moja skóra była napięta, guzki i plamy się powiększały. Prosiliśmy administrację więzienia, by przysłała kogoś, kto postawi diagnozę i przyniesie leki, ale spotykaliśmy się z ignorancją.

Nidal Hamad
al-safsaf.com
30.01.2025