Polski - Słowiańskiالأرشيف

Katowice dla Palestyny

Ludobójczy izraelski reżim nie rezygnuje z żadnej szansy eskalacji. Im bardziej ustępują mu kierowane swoim cynizmem państwa “zachodu”, tym częściej, tym silniej wysyła swoje wojska by terroryzowały ludność kolejnych krajów. Oficjalne statystyki ofiar Izraelskiego ludobójstwa w Strefie Gazy wskazują na ponad 40 tysięcy ofiar. Wiemy, że prawdziwa liczba zamordowanych może sięgać nawet ponad 200 tysięcy. Zbrodniczy atak na Liban: najpierw bombardowania obiektów cywilnych, następnie inwazja lądowa. W ten sposób Izrael zamordował już 2350 Libańczyków, w większości cywili. Wszystkie te działania są wielokrotnym i jaskrawym złamaniem prawa międzynarodowego, jest to tak jasne, tak dobrze udokumentowane, że żaden przyzwoity człowiek nie neguje tych zbrodni.

Jednak bezkarny Izrael, od dwóch tygodni popełnia kolejne oczywiste zbrodnie wojenne: dokonuje ataków na pokojową misję ONZ w Libanie. UNIFIL to pokojowa misja wojskowa osadzona w Libanie w 1978 roku, jej celem było monitorowanie i zapobieganie izraelskim atakom i okupacją Libanu. Częścią misji są również polscy żołnierze, którzy obecnie narażeni są na śmierć w codziennych atakach izraelskiej armii.

Nie możecie uwierzyć, że Izrael atakuje wojsko Organizacji Narodów Zjednoczonych? My też nie mogłyśmy, dla tego przeczytałyśmy raporty UNIFIL z Libanu, oto ich skrót:

10 października

Siedziba bazy wojsk ONZ w Nakura była wielokrotnie atakowana przez izraelską armię.

Ataki polegały między innymi na celowym ostrzelaniu przez izraelski czołg wieży obserwacyjnej wojsk ONZ. W wyniku ostrzału wieża zawaliła się a dwóch rannych żołnierzy ONZ trafiło do szpitala.

Bunkier wojsk ONZ w Labbouneh został zaatakowany przez izraelski dron, co zniszczyło pojazdy i system łączności.

Systemy obserwacji i komunikacji są przez Izrael niszczone całkowicie celowo, w końcu ślepa i głucha misja obserwacyjna nie doniesie światu o izraelskich zbrodniach. Napastnicy zniszczyli system monitoringu w bazie oraz stację przekaźnikową w Ras Nakura.

Izraelskie czołgi zburzyły odcinek muru bazy w Labbouneh.

11 października

Izrael ranił kolejnych dwóch żołnierzy dokonując eksplozji w pobliżu bazy w Nakura.

13 października

Izraelskie czołgi ostrzelały i przebiły się przez bramę bazy ONZ w Ramyah, wjechały na teren bazy, a izraelscy żołnierze zaczęli stawiać żądania siłom pokojowym ONZ (sic!), po oficjalnych protestach misji pokojowej ONZ w Libanie izraelskie wojska wycofały się z bazy. Jednak wyłącznie po to, by przeprowadzić atak bronią chemiczną na żołnierzy ONZ w bazie, 15 żołnierzy doznało podrażnień skóry i zatruć w wyniku ataku.

16 października

Izraelska armia po raz kolejny ostrzelała i uszkodziła wieżę obserwacyjną bazy ONZ w Kafer Kela.

Po co to wszystko? Może Izrael chcąc by jego zbrodnie pozostały bezkarne, liczy, że ONZ wycofa swoich żołnierzy i zakończy misję obserwacyjną? Może chce odciąć od informacji bazy wojskowe, by UNIFIL pozostało głuche i ślepe. Może syjonistyczny rząd i ludobójcza armia nie znają już żadnych granic? Niezależnie od spekulacji co do celi ataków dwie rzeczy są pewne: Dochodzi do nich, co potwierdzają już nie tylko lokalne i światowe media, nie tylko misja ONZ (którą można posądzać o bierność i niekompetencje, ale na pewno nie o antyizraelską stronniczość), ale i sami dowódczy izraelskiej armii, którzy twierdzą, że Hezbollah znajduje się tuż przy bazach ONZ. No cóż, po oficjalnych doniesieniach UNIFIL możemy wnioskować, iż Izrael odnajduje Hezbollah nawet wewnątrz wież, bunkrów i baz misji pokojowej ONZ.

Drugie, czego możemy być pewni, to to, że reakcja polskiego rządu jest absolutnie haniebna. Współpracuje z Izraelem, nawet mimo ludobójstwa, nie reaguje na zbrodnie wojenne, nawet, mimo iż ich celem są polscy żołnierze.

.