Nidal hamad:

Misje amerykańskie ograniczają się do eksploracji i testów. Oznacza to szpiegostwo w imieniu „Izraela”. Wyjaśnię to lepiej w ten sposób:
Amerykański wysłannik, “źyd syjonista”, nazywający się Amos Hoksztein, przybywa do Libanu w celu sprawdzenia, czy libański rząd, państwo i naród, a także Hezbollah i ruch oporu podniosły białą flagę i zdecydowały poddać się amerykańsko „izraelskim” warunkom?
Jeśli odpowiedź jest negatywna, a taka jest, wówczas, przed lub w trakcie wizyty i spotkań, amerykańska administracja intensyfikuje swoją presję, a izraelska armia syjonistyczna swoją agresje, masakry i ataki na ludność cywilną i infrastrukturę.
Oczywiście amerykańskie wizyty odbywają się w warunkach skoncentrowanego, niszczycielskiego, śmiercionośnego, brutalnego i barbarzyńskiego bombardowania „izraelskiego”, którego celem jest głównie ludność cywilna, szpitale, ratownicy medyczni, budynki mieszkalne i domy. Teraz już docierają do nowych obszarów, które wcześniej nie były celem.
Oznacza to, że są partnerami w wojnie, czy to w Libanie, czy w Gazie, w okupowanej Palestynie.
Żadna rozsądna osoba nie może poważnie traktować s mediacji Stanów Zjednoczonych w celu zawieszenia broni, ponieważ są one agresywną, fundamentalną i główną stroną w wojnie i agresji.
Stoją one bez wahania po stronie ,,Izraela” i wykazują całkowite, jasne i publiczne swoje pozytywne nastawienie wobec niego i jego terroryzmu, agresji i unicestwienia narodów palestyńskiego i libańskiego.
W każdym razie za dwa tygodnie w Stanach Zjednoczonych odbędą się wybory prezydenckie. Oznacza to, że Biały Dom i administracja amerykańska są bezsilne i nie gotowe do zajęcia poważnego stanowiska w celu ograniczenia izraelskiej agresji. Dowodem braku powagi Amerykanów w powstrzymywaniu agresji jest wyraźna i szalejąca „izraelska” eskalacja w Gazie i w Libanie.
W północnej Gazie syjonistyczna armia okupacyjną kontynuuje oblężenie, bombardowania, zniszczenia, eksterminację, głodzi i zabij ludności w brutalny i nazistowski sposób.
Jeśli chodzi o Liban i jego stolicę, Bejrut, ataki bombowe obejmując nowe cele cywilne, które znajdują się coraz bliżej wcześniej odizolowanych miejsc, takich jak lotnisko w Bejrucie, centrum stolicy i szpitale.
Wszystko to dzieje się podczas ogłuszającej arabskiej ciszy, jak gdyby arabskie reżimy i rządy weszły w publiczny i całkowity sojusz z zachodnią i syjonistyczną agresją przeciwko arabskiemu i muzułmańskiemu ruchowi oporu.
Ruch oporu w Palestynie i Libanie zadaje znaczące straty izraelskiej armii okupacyjnej, kontynuując ataki w terenie.
Oczywiste jest, że w nastąpi nasilenie brutalnych izraelskich masakr na ludności cywilnej.
Pamiętajcie że
rozwiązanie nie będzie amerykańskie, ani syjonistyczne, ani z rąk amerykańskiego wysłannika syjonistycznego, jak amerykański wysłannik Amos Hoksztein.
Jedyne rozwiązanie będzie narzucone przez arabski ruch oporu poprzez zadanie najgorszych strat syjonistycznemu wrogowi, a być może poprzez obalenie samego premiera Izraela, Beniamina Netanyahu, ministrów jego rządu, oraz generałów jego armii, poprzez ich likwidację.
Odbędzie się to według tej samej „izraelskiej” metody, która morduje palestyńskich i libańskich przywódców w toczącej się od ponad roku wojnie.
Należy zauważyć, że ruch oporu w Libanie i Palestynie zaczął atakować wyższe stanowiska izraelskich przywódców. Hezbollah zbombardował dom Netanjahu, a Hamas zabił starszych generałów armii syjonistycznej.

www.al-safsaf.com
22.10.2024