Polski - Słowiańskiالأرشيف

Na tej planecie są jeszcze dobrzy ludzie

Nidal Hamad.

Przedwczoraj, w niedzielę 14 lipca 2024 r., zakończyłem uczestnictwo w spotkaniu solidarnościowym z Palestyną i Gazą, które odbyło się na wrocławskim rynku, a następnie w kawiarni Cafe Nero brałem udział w spotkaniu z dr Ewą, dr Adnanem i dwoma młodymi lekarzami z Gazy.
Później przyjechała taksówka ktora zamawiałem, więc pożegnałem się z nimi i pojechałem z kierowcą w stronę dworca kolejowego. Przemierzaliśmy dobrze znane mi ulice.
Odbyliśmy ogólną rozmowę o Wrocławiu. Rozmawialiśmy o Ukrainie, Rosji, syjonistycznej okupacji w Palestynie, ludobójstwie w Gazie, haniebnym stanowisku Zachodu w sprawie wojny w Gazie, oraz zupełnie przeciwstawnym stanowisku taksówkarza wobec Palestyny. Przedstawiłem się panu kierowcy i powiedziałem, że pochodzę z Palestyny ​​i że godzinę temu wygłaszałem przemówienie na wiecu solidarności ze Strefą Gazy tutaj, we Wrocławiu.
Jego reakcja była doskonała, ponieważ potępił stanowisko rządu swojego kraju, zwłaszcza Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Powiedział mi sarkastycznie i ze złością, że wiceminister spraw zagranicznych jego kraju powiedział: „Armia izraelska torturuje Palestyńczyków, ale torturuje ich lub zabija w sposób cywilizowany.” A ja właśnie kilka tygodni temu napisałem artykuł o słowach tego polskiego ministra.
Jest on polskim żydem i syjonistą, oraz być może ma „izraelski” paszport. Nie jestem tego pewien.
On jest beznadziejnym politykiem i osobą stronniczą bez wstydu i sumienia. Nie sądzę, że ma on jakikolwiek szacunek i sympatię dla Palestyńczyków, Arabów i muzułmanów.
W każdym razie, to wszystko jest ważne, ale najważniejszy jest wspaniały gest taksówkarza, który wszedł w interakcję ze mną, oraz tym, co się dzieje w Palestynie i Gazie i okazał namacalne współczucie.
Przypomniało mi to kilka zdarzeń, które przydarzyły mi się w Oslo w Norwegii, kiedy taksówkarze odmówili przyjęcia ode mnie pieniędzy na taksówkę, gdy dowiadywali się, że pochodzę z Palestyny.
On z kolei odmówił ode mnie przyjęcia zapłaty w ramach solidarności z Palestyną i Gazą. Podziękowałem mu bardzo i byłem nieopisanie szczęśliwy z jego szlachetnego i szczerego aktu solidarności i człowieczeństwa, ale zapłaciłem mu za taksówkę bez złotówki, zamiast 25 zł zapłaciłem mu 24 zł żeby poczuł, że jestem zadowolony z jego wspaniałego i humanitarnego gestu. Pożegnałem się z nim i poszedłem do pociągu.
Wczoraj, w poniedziałek 15 lipca 2024 r., znalazł mnie na Facebooku, skontaktował się ze mną i ponownie wyraził swoją solidarność z narodem Palestyny.
Nie wymieniłem jego nazwiska, żeby pozostawić to jemu, ponieważ może nie chcieć bym go przedstawił publicznie.
On na pewno przeczyta moje słowa.
Pozdrowienia dla niego i wszystkich wolnych, honorowych ludzi solidarnych z Palestyną w Polsce, Europie i na całym świecie.

Nidal Hamad
Pisarz palestyńsko-norweski
www.al-safsaf.com
16 lipca 2024 r

Wroclaw 1986 ذكرى انطلاق الجبهة الشعبية لتحرير فلسطين